Lipiec, żar lejący się z nieba, wilgotność powietrza chyba milion, podest prowadzący do ołtarza zrobiony ze starych desek, polne kwiaty i całe morze miłości. Tak w jednym zdaniu mogę skrócić ten dzień. Jednak nie. Nie da się tego zrobić w kilku słowach. Były łzy wzruszenia, radości i smutku, był ogień na parkiecie, były długie rozmowy przy drinku, choć pogoda nas nie rozpieszczała, była super muzyka, – ale pomimo pogody i tak było wszystko…
Na takie wesela chce się iść, na takich weselach chce się być i uczestniczyć w nich.
Ale może po kolei. Wesele w stylu slow wedding – co to właściwie znaczy?
„Najkrócej mówiąc życie w stylu slow to nurt zachęcający do tego, aby zwolnić, zatrzymać się na chwilę i dostrzec korzyści płynące z małych rzeczy. Aby żyć w zgodzie z samym sobą, z naturą i swoimi potrzebami”.
Wesele w stylu slow wedding pozostawia duże pole do popisu. Nie znajdziecie tam napiętego grafiku z wyznaczonymi punktami wesela co do minuty. Założeniem jest, aby każdy przeżywał ten dzień po swojemu i w swoim tempie. Bez przymusu, pośpiechu, bez wykwintnych strojów, bez przepychu, bez spiny. Na totalnym luzie… Ma być miło, przyjemnie, wygodnie i spokojnie. Czas powinien biec wolniej a wy możecie rozkoszować się tą chwilą…
Brzmi super, prawda? I tak też było. Nie kłamię…
Wesele oraz Ślub w Winnicy Nawrot
Winnica Nawrot znajduje się w Mechelinkach zaledwie 25 km od Sopotu. Super miejsce na kameralny ślub w otoczeniu morza i z dala od zgiełku miasta oraz turystów jak to bywa w większych nadmorskich miastach np : Mielno. Tutaj rzeczywiście można zapomnieć o szarej rzeczywistości, pędzie życia i prawdziwie wypocząć.. To idealne miejsce na to, aby się zatrzymać i pobyć bliżej natury, posłuchać szumu morza, poczuć piasek między palcami.
Jest tu klimatycznie, kameralnie i spokojnie. Drewniany pomost na świeżym powietrzu zachęca do obserwacji natury z drinkiem w ręku.
Przygotowania ślubne
Najczęściej bywa tak, że przygotowania ślubne są wypchane bieganiną, stresem i ciągłym pospiechem aby być na czas. Wesele w stylu slow wedding Patrycji i Sławka było całkowicie ich pozbawione, spędzone w odosobnieniu z kieliszkiem wina w dłoni z momentem dla siebie przede spojrzeniami gości, bez sztywnej godziny rozpoczęcia ceremonii. Wszystko płynie swoim rytmem. Jest na wszystko czas…
Dekoracje Ślubne
Idealnym uzupełnieniem tego dnia były delikatne i subtelne dodatki w postaci polnych kwiatów czy ręcznie robionych dekoracji. Na stołach można było znaleźć ręcznie robione nalewki, które idealnie wpasowały się w klimat miejsca winnicy. Na wejściu natomiast była piękny kierunkowskaz wskazujący miejscowości z których przybyli wszyscy goście. Bo nie wspomniałem jeszcze, że z Mechelinek, nie pochodzi nikt. Dziwne prawda ? Ale przejeżdzając kiedyś z Sopotu Patrycja zauważyła to urokliwe miejsce przez szybę w samochodzie i od razu się w nim zakochała onzajmiając Sławkowi, że to właśnie tu... Właśnie tu sobie powiedzą tak bardzo ważne "TAK".
Bez przedłużania i zbędnej gadaniny gorąco zapraszam na piękne wesele w Mechelinkach z stylu slow wedding.
P + S